Gosia Musiał

Gosia Musiał

Wyrzuty sumienia

Strasznie jestem cięta, wyczulona, przewrażliwiona wręcz na ich punkcie. Ze swoim własnym, potężnym poczuciem winy rozprawiłam się już dawno temu – jednak te małe, spontaniczne w codzienności, wyrzuty sumienia rodzą się każdego niemal dnia na nowo.

 

Rodzą się i nic konstruktywnego nie wnoszą. Panoszą się jedynie, zawłaszczając stopniowo coraz większą przestrzeń w relacji, i nagle już czuję, że boję się przebywać z własnym dzieckiem.

 

Ucinam je zatem najszybciej, jak tylko mogę. Nie znaczy to, że zupełnie bezrefleksyjnie żyję sobie dalej tuż po tym, gdy nakrzyczę, gdy powiem coś naprawdę niemiłego, gdy jestem zimna i nieobecna. Zazwyczaj bowiem refleksja pojawia się tuż po opadnięciu emocji. Staram się przepraszać natychmiast i pokornie – bez tłumaczenia, usprawiedliwiania się i wybielania swojej winy.

 

Odrzucić wór pokutny

A potem zapomnieć. Zapomnieć – czyli przestać roztrząsać, przeżywać, biczować się wciąż i wciąż od nowa. Nic to nie zmienia. Rana, którą zadałam, nie boli mniej przez to, że spuszczę sto batów na swoje przygarbione pod wyrzutami sumienia plecy. Mogę natomiast zapędzić się w tej pokucie tak bardzo, że – właśnie – przebywanie z własnym dzieckiem nie sprawia mi już spontanicznej radości. Że nieustannie próbuję dziecku wynagrodzić swoje potknięcia. Ono już dawno zapomniało, czasem nawet tak mocno nie odczuło – ale ja mu nie dam zapomnieć, będę posypywać sobie głowę popiołem w worze pokutnym siedząc na podłodze w pokoju dziecinnym. Nagle zaczynam żałować, że dane mi było zostać matką, bo na pewno gorszej jeszcze ten świat nie nosił. Że moim dzieciom byłoby lepiej gdziekolwiek indziej.

 

STOP.

 

Ale nie tak łatwo wyhamować, choć nawet widzę, że te moje myśli są głupie, irracjonalne i rozhisteryzowane. Nakręciło się i leci siłą rozpędu. Zaczęło się od głupoty, a urosło do niebotycznych wręcz rozmiarów.

 

Mądra po szkodzie

Zatem zapomnieć, czyli odsunąć. Jednak nie pogrzebać – staram się wyciągać wnioski na przyszłość. Jeśli wiem, że jestem drażliwa, gdy nie zjem w porę – pilnuję posiłków. Jeśli wiem, że nerwy puszczają mi, gdy zbyt zachwieję równowagą między potrzebami dzieci, a swoimi własnymi – pochylam się nad sobą odrobinę dłużej. Jeśli wiem, że jakaś moja reakcja nakręca dzieci – unikam jej jak ognia następnym razem.

 

I staram się zatrzymać na poczuciu żalu. Tak, żal mi bardzo wielu rzeczy, których dopuściłam się w relacji z moimi dziećmi, jako ta strona silniejsza, z przewagą. Nie, nie chcę cofać czasu, bo to były mimo wszystko ważne dla nas momenty. Dla mnie, bo dojrzewałam jako matka. Dla nich, bo widzieli, że za moje złe reakcje odpowiadam tylko ja, a im należy się moje skruszone przepraszam.

 

Żal mi, bo wiem, że w każdej z tych sytuacji mogłam postąpić lepiej. Zawsze można było zrobić coś lepiej.

 

Staram się jednak nie ulec tej manii i robić chociaż wystarczająco dobrze. Najlepiej, jak w danym momencie potrafię.

 

A kiedy mi nie wyjdzie, podnoszę głowę i przypominam sobie, że jutro jest nowy dzień. Na pewno nie zabraknie w nim okazji na zrehabilitowanie się.

 

Foto: Unsplash

 

Podziel się tym artykułem: 

Share on facebook
Share on email
Spodobał Ci ten artykuł?

Zapisz się do newslettera

W pierwszej kolejności dowiaduj się o nowych wpisach, o tym, co planuję i jaka forma wsparcia w rodzicielstwie właśnie pojawia się na horyzoncie.

Subscribe
Powiadom o
guest

6 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Magda Wróbel
Magda Wróbel
10 lat temu

„Jeśli wiem, że jestem drażliwa, gdy nie zjem w porę – pilnuję posiłków. Jeśli wiem, że nerwy puszczają mi, gdy zbyt zachwieję równowagą między potrzebami dzieci, a swoimi własnymi – pochylam się nad sobą odrobinę dłużej. Jeśli wiem, że jakaś moja reakcja nakręca dzieci – unikam jej jak ognia następnym razem.” -dzięki za te słowa. Staram się robić dokładnie tak samo! I jeszcze dzięki za to, że czasami czujemy się najgorszymi matkami na świecie i że za chwilę przychodzi kolejny dzień, w którym możemy się zrekompensować. Bo ja czasami też jestem najgorsza matka na świecie. A czasami jestem taka fajna,… Czytaj więcej »

Dominika
Dominika
10 lat temu

Z reguły czytając Pani felietony, siedzę z pokorą, pełna podziwu i przytakuję, i podobnie myślę i podobnie czuję… Dziś jednak raz się zatrzymałam: Rodzice są stroną silniejszą i z przewagą tylko dlatego, że są więksi fizycznie, chodzą do pracy, zarabiają pieniądze i zapewniają byt materialny. Na płaszczyźnie emocjonalnej, pod względem autentyczności i szczerości możemy się wiele od naszych dzieci nauczyć, one już, a może (niestety) jeszcze, są tam, dokąd my z mozołem chcemy powrócić. Pozdrawiam serdecznie

Gosia
10 lat temu

Ależ mi tego było trzeba. Nawet nie wiedziałam gdzie szukać odpowiedzi na pytanie co powinnam ze swoimi wyrzutami sumienia zrobić… Wchodzę do Pani i proszę. Pani blog jest prawdziwym wsparciem.
Pozdrowienia!

Edith
Edith
10 lat temu

Dzięki Gosiu, tego mi było dzisiaj trzeba. Przeczytać, ze jutro tez jest dzień…

stopkalog_bw

© 2013-2023 Małgorzata Musiał.
Wszystkie Prawa Zastrzeżone

6
0
Skomentuj!x

Dołącz doDOBREGO GRONA

Zapisz się i pobierz bezpłatne materiały.
W pierwszej kolejności dowiesz się o tym, co planuję i jaka forma wsparcia w rodzicielstwie właśnie pojawia się na horyzoncie.
.

Administratorem Twoich danych osobowych jest Małgorzata Musiał prowadząca działalność gospodarczą pod firmą Vivens Małgorzata Musiał, ul. Leszczyńskiego 103/19, 85-137 Bydgoszcz, wpisaną do CEIDG, NIP 8451689976, REGON 790283865. Twoje dane przetwarzam w celu realizacji zamówienia oraz jego rozliczenia. Szczegóły dotyczące ochrony danych osobowych znajdziesz w klauzuli informacyjnej.

Zapisując się do newslettera:

* wyrażasz zgodę na przetwarzanie przez Małgorzatę Musiał prowadzącą działalność gospodarczą pod firmą Vivens Małgorzata Musiał, ul. Leszczyńskiego 103/19, 85-137 Bydgoszcz, wpisaną do CEIDG, NIP 8451689976, REGON: 790283865, moich danych osobowych w celu marketingu bezpośredniego, w szczególności w celu przesyłania informacji o produktach, promocjach i świadczonych usługach oraz składania ofert i propozycji zawarcia umowy i w tym zakresie do bezpośredniego kontaktu elektronicznego za pośrednictwem poczty elektronicznej (e-mail). Powyższa zgoda została wyrażona dobrowolnie zgodnie z art. 4 pkt 11 RODO, po zapoznaniu się przeze mnie z informacjami dotyczącymi zasad przetwarzania danych osobowych.


* wyrażasz zgodę na otrzymywanie drogą elektroniczną na wskazany przeze mnie adres e-mail informacji handlowej w rozumieniu art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 18 lipca 2002 roku o świadczeniu usług drogą elektroniczną od Małgorzaty Musiał prowadzącej działalność gospodarczą pod firmą Vivens Małgorzata Musiał, ul. Leszczyńskiego 103/19, 85-137 Bydgoszcz, wpisaną do CEIDG, NIP 8451689976, REGON: 790283865