Gosia Musiał

Gosia Musiał

O mleku i owocach

  • Ale ja chcę sama iść!!! – krzyczy z mocą jedna, wykrzywiając twarz w grymasie pełnym złości.
  • Zawsze ty, ty, ty!!!! Może ja też chcę, co? Pomyślałaś o tym w ogóle?! – odparowuje druga.

 

 

Bezradnie opuszczam ręce. Nie mam siły, kołacze mi się po głowie, to zresztą moja najczęściej aktywowana w ostatnim czasie myśl. Nie mam siły, czy ja was tak wychowałam, żebyście się ciągle (!) kłóciły, obrzucały wyzwiskami, szarpały o drobiazgi i nieustannie jazgotały?

 

A przecież wiem, że dokładam wszelkich starań, by konflikty łączyły, nie dzieliły i raniły. Wspieram dzieci, mediując, rozdzielając w razie potrzeby i pomagając uporać się z silnymi emocjami; unikam oskarżania i etykietowania (czemu ty zawsze ją prowokujesz? dlaczego nigdy nie możesz ustąpić?!).
Kiedy jestem stroną w konflikcie, pilnuję bardzo, aby nie podchodzić do niego w emocjach – najpierw robię wszystko, by wrócić do równowagi, dopiero potem biorę się za rozmowy. Włożyłam dużo pracy w swoje podejście do konfliktów, sporo zaangażowania w towarzyszeniu w konfliktach dzieciom.
I teraz kurka, chciałabym w końcu zobaczyć jakieś owoce, a nie od rana do wieczora słuchać kłótni o bzdury, pierdoły, drobiazgi – kłótni intensywnych, nierzadko z rękoczynami w tle.

 

Wiem, że te drobiazgi dla nich są ważne i wiem, że są na tyle duzi, żeby zostawić im przestrzeń decydowania, w jaki sposób chcą swoje sprawy załatwiać. Naprawdę wiem to wszystko, i wiem też to, że z racji swojej pracy mam wyśrubowane oczekiwania wobec swoich dzieci, żeby były mi żywą reklamą mikrokręgów, bezprzemocowego języka i otwartości na drugiego. Tymczasem to, co zazwyczaj słyszę, koło żywej reklamy nawet nie stało.

 

Kiedy więc pytam, czy ktoś mógłby skoczyć do sklepu po ser i mleko, w trybie raczej pilnym (kawa stygnie), a oni zaczynają kłócić się o to, kto pójdzie, naprawdę nie potrafię cieszyć się z tego, że dzieci zabijają się niemal o to, które pomoże rodzicielce.

 

Wznoszę oczy do góry, opuszczam bezradnie ręce i pragnę zastosować stary, wyuczony i obserwowany przez lata schemat: Jak nie potraficie się dogadać, sama sobie poradzę. Sama sobie pójdę i sama sobie kupię.
Otwieram usta, żeby użyć tej broni obosiecznej, ale jakimś cudem mówię coś innego:
– Słuchajcie, ja nie mam siły tego teraz mediować. Potrzebuję szybko mleka do kawy. Dogadajcie się proszę i powiedzcie mi, co ustaliłyście.

 

Idę do kuchni. Słyszę urywki zdań:
– Słuchaj, co jest dla ciebie ważne?
– Żeby samej kupić mleko, bez pomocy.
– A dla mnie ważne jest… (dalej nie słyszę, słowa gdzieś giną w czeluściach domu).
Nie mijają 3 minuty.
– Mamo, już się dogadałyśmy! Ona pójdzie kupować, ja z nią, ale będę w sklepie stała daleko od kasy i pooglądam sobie chipsy.

 

Podziel się tym artykułem: 

Share on facebook
Share on email
Spodobał Ci ten artykuł?

Zapisz się do newslettera

W pierwszej kolejności dowiaduj się o nowych wpisach, o tym, co planuję i jaka forma wsparcia w rodzicielstwie właśnie pojawia się na horyzoncie.

Subscribe
Powiadom o
guest

14 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Aga
Aga
7 lat temu

Dobre :-). Też tak robię chyba od zawsze, chociaż czasem się wtrącam i decyduję za nich zupełnie niepotrzebnie.

IvaiQ
IvaiQ
7 lat temu

Nie wierzę 😀 takiej puenty się nie spodziewałam! Zatem cel osiągnięty 🙂 u nas w domu to w zasadzie było polecenie do wykonania „i tyle”… Życzę sobie bym nie powieliła takiego schematu.
Pozdrawiam!

Fotograf Lublin
7 lat temu

Od kilkunast lat, mam dokladnie taka sama sytuacje z dzieciakami 🙂

Buba
7 lat temu

Zapamiętam: „Nie mam siły TERAZ tego mediować” 😉 Dzięki 🙂

Buba
7 lat temu
Reply to  Buba

Czy może piszesz jakiś tekst o nastolatkach? Szukam.

Karo
Karo
7 lat temu

Cudowne i poogladam sobie czipsy! Zaden dorosły,by na to nie wpadł 🙂

Magda
Magda
7 lat temu

„Pooglądam sobie chipsy” – ale się uśmiałam
A w ogóle piszesz że dzieci się kłócą i też biją. U mnie podobnie i to o bzdury straszne. Jak reagujesz na rękoczyny dzieci? Interweniujesz, czekasz aż same rozwiążą problem, tlumaczysz, że nie wolno bić?
Ja czasami nie wiem jak jest dobrze. Chociaż przecież one doskonale wiedzą, że nie wolno…

Magda
Magda
7 lat temu

A co robić gdy kłócące się dzieci nagminnie żądają bym to ja rozstrzygała? Ja nie chcę tego robić, bo a) nie wiem jak było na prawdę; b) uważam, że same powinny swoje spory rozwiązywać…
A tak w ogóle to dziękuję za blog, Pani wpisy pomagają mi nie zboczyć w złą stronę macierzyństwa 🙂

Karolina
6 lat temu

absolutnie cudowny przykład z życia 😀 uśmiech sam ciśnie się na usta

jestem Twoją wierną fanką.. 🙂

Ewa
Ewa
1 rok temu

Chciałam się podzielić z Panią radością, bo bardzo mi Pani w tym pomogła <3 Od paru dni obserwuję, że mój pięciolatek sam proponuje rozwiązania uwględniające potrzeby obu stron. Wcześniej często przystawał na moje propozycje, ale dzięki temu, że starałam się brać go pod uwagę, nauczył się teraz sam proponować. Wszystkiego dobrego dla Pani i rodziny

stopkalog_bw

© 2013-2023 Małgorzata Musiał.
Wszystkie Prawa Zastrzeżone

14
0
Skomentuj!x

Dołącz doDOBREGO GRONA

Zapisz się i pobierz bezpłatne materiały.
W pierwszej kolejności dowiesz się o tym, co planuję i jaka forma wsparcia w rodzicielstwie właśnie pojawia się na horyzoncie.
.

Administratorem Twoich danych osobowych jest Małgorzata Musiał prowadząca działalność gospodarczą pod firmą Vivens Małgorzata Musiał, ul. Leszczyńskiego 103/19, 85-137 Bydgoszcz, wpisaną do CEIDG, NIP 8451689976, REGON 790283865. Twoje dane przetwarzam w celu realizacji zamówienia oraz jego rozliczenia. Szczegóły dotyczące ochrony danych osobowych znajdziesz w klauzuli informacyjnej.

Zapisując się do newslettera:

* wyrażasz zgodę na przetwarzanie przez Małgorzatę Musiał prowadzącą działalność gospodarczą pod firmą Vivens Małgorzata Musiał, ul. Leszczyńskiego 103/19, 85-137 Bydgoszcz, wpisaną do CEIDG, NIP 8451689976, REGON: 790283865, moich danych osobowych w celu marketingu bezpośredniego, w szczególności w celu przesyłania informacji o produktach, promocjach i świadczonych usługach oraz składania ofert i propozycji zawarcia umowy i w tym zakresie do bezpośredniego kontaktu elektronicznego za pośrednictwem poczty elektronicznej (e-mail). Powyższa zgoda została wyrażona dobrowolnie zgodnie z art. 4 pkt 11 RODO, po zapoznaniu się przeze mnie z informacjami dotyczącymi zasad przetwarzania danych osobowych.


* wyrażasz zgodę na otrzymywanie drogą elektroniczną na wskazany przeze mnie adres e-mail informacji handlowej w rozumieniu art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 18 lipca 2002 roku o świadczeniu usług drogą elektroniczną od Małgorzaty Musiał prowadzącej działalność gospodarczą pod firmą Vivens Małgorzata Musiał, ul. Leszczyńskiego 103/19, 85-137 Bydgoszcz, wpisaną do CEIDG, NIP 8451689976, REGON: 790283865