Cztery. Cztery miesiące blog leżał sobie odłogiem i odpoczywał, gdy ja z zaangażowaniem pracowałam nad najważniejszym swoim projektem roku 2016. Teraz jeszcze nie zdradzę Wam szczegółów, ale jest już bliżej niż dalej. Zatem – niedługo prawda ujrzy światło dzienne.
Trzy. Trzy lata minęły w sierpniu (dokładnie 5.sierpnia) od pojawienia się pierwszego wpisu tutaj. Trzecie urodziny.
W ubiegłym roku znalazłam pomysł na to, jak chcę je świętować, i dziś go odświeżam. Z racji tego, że okres wakacyjny nie sprzyja podobnym inicjatywom, świętuję z lekką obsuwą, ale przecież co się odwlecze, to nie uciecze.
Zatem: podajmy dalej!
O co tu chodzi?
Podaj dalej w zamyśle ma upiec kilka pieczeni przy jednym ogniu.
- Poszerzyć blogerskie horyzonty.
- Dać się poznać i pomóc poznać innych piszących.
- Zebrać wartościowe, inspirujące, wspierające rodzicielsko wpisy.
- Zapewnić lekturę na dłuuugie godziny.
- Słowem – dać coś dobrego każdemu.
Jeśli jesteś blogerem:
Od 5. do 13. września opublikuj na swoim blogu wpis polecający 3 wybrane teksty dotyczące rodzicielstwa, które były dla Ciebie ważne, które Twoim zdaniem warto polecić dalej. Z uzasadnieniem bądź nie, wszystko jedno. Możesz też polecić więcej niż trzy teksty – jednak do podsumowania trafią tylko trzy pierwsze przez Ciebie wymienione.
Ani Twój blog, ani blog, z którego wpis polecasz, nie muszą być blogami “parentingowymi”. Chodzi tylko o ten konkretny wpis – on ma poruszać rodzicielską tematykę.
Nie polecamy własnych wpisów 😉
Link do swojego wpisu zamieść tu w komentarzu.
14. września zajrzyj tu, aby przeczytać zestawienie zgłaszanych tekstów.
I to wszystko, ale oczywiście zachęcam Cię do śledzenia i czytania innych poleceń:) Możesz też dać znać o tej zabawie innym znajomym blogerom, jednak zupełnie dobrowolnie i bez nacisku.
Jeśli jesteś czytelnikiem:
14. września zajrzyj tutaj z kubkiem kawy, herbaty czy czymkolwiek umilającym czytanie – i pochłaniaj te wszystkie inspiracje
To co, świętujemy?
Dla zachęty podaję dalej trzy teksty ważne dla mnie w tym roku (kolejność nie ma znaczenia):
O uzależnieniach, bo Agnieszka w nim przypomina, skąd się bierze ciąg do alkoholu i używek – przed którymi tak bardzo chcemy ustrzec nasze dzieci.
O dorosłej złości, bo jest autentyczny, życiowy i bardzo, bardzo mi bliski.
O dziecięcej radości i innych silnych emocjach – bo przeczytałam go chwilę po tym, jak zganiłam swoje dzieci za wieczorną głupawkę. No, otworzył mi oczy 🙂
* Za inspirację dziękuję Andrzejowi Tucholskiemu
Ani ja nie jestem blogerką, ani wpis „najświeższy”, ale to najpiękniejszy, najbardziej wzruszający tekst jaki ostatnio czytałam. A nie mam jak podać go dalej..Może się uda i zrobi Pani wyjątek i ten komentarz opublikuje? Spróbować nie zaszkodzi:
http://mataja.pl/2015/11/o-wielkiej-sile-ktora-odbieramy-dzieciom/
Czy po 14 września nie można już zobaczyć poleceń?
Jakoś w tym roku nikt nie miał ochoty na zabawę – pozostała bez odzewu.